Ależ naturalnie! 5 mitów i 5 faktów o drewnianych deskach tarasowych
Bardzo drogie? Kłopotliwe w utrzymaniu? Mało trwałe? Bynajmniej! Naturalne deski tarasowe mają fantastyczne zalety i wizualne, i użytkowe. Prawidłowo zamontowane oraz odpowiednio pielęgnowane – co wcale nie wymaga wielkich nakładów – będą doskonale służyć przez wiele szczęśliwych lat. Wraz z ekspertami marki DLH rozwiewamy najczęściej powtarzane mity i prezentujemy kluczowe fakty o tarasach drewnianych.
W deskowanych tarasach kryje się wyjątkowa magia. Nawet pośród ścisłej miejskiej zabudowy – przy domu jednorodzinny, bloku, a nawet przy galerii handlowej lub restauracji – z miejsca kreują relaksujący nastrój. Jednym kojarzą się z pomostem nad jeziorem, innym z nadmorską promenadą. Komuś innemu przypomną o kawie popijanej z wolna przed domkiem w górach. Drewniany taras to wręcz ikona wakacyjnej laby! I może przede wszystkim dlatego budzą wielkie zainteresowanie inwestorów prywatnych.
Jednocześnie wokół tego tematu krąży wiele mitów i półprawd. Na ogół biorą się ze zrozumiałych, ale bezpodstawnych obaw. Zwróciliśmy się zatem do specjalistów firmy DLH – dostawcy najwyższej jakości desek tarasowych z drewna oraz z kompozytu, a także podłóg i blatów drewnianych. Ekspertów zapytaliśmy, jakie zagadnienia najczęściej niepokoją klientów i poprosiliśmy o komentarze. Oto, co usłyszeliśmy.
Mit 1. „Drewniane tarasy są drogie”
To chyba największa i najczęściej powracająca obawa. Podobnie jak w przypadku większości produktów z kręgu budownictwa, ceny drewnianych desek są jednak bardzo zróżnicowane. Klienci mogą wybierać zarówno pośród niezwykle odpornych gatunków egzotycznych, takich jak np. bangkirai czy massaranduba – dość kosztownych. Dostępne są jednak również relatywnie niedrogie rodzime gatunki iglaste – ze świerkiem i sosną na czele. Warto podkreślić, że z niczego innego jak znakomity stosunek jakości do ceny bierze się wielka popularność modrzewia syberyjskiego. Gatunek ten pod względem funkcjonalnym nie ustępuje znacząco najodporniejszemu drewnu egzotycznemu, a okazuje się wyraźnie tańszy. Aby mieć pełny obraz sytuacji, warto wybrać się do salonu specjalizującego się w rozwiązaniach tarasowych – tam najłatwiej będzie porównać ceny wielu dostępnych rozwiązań. Należy tylko zwrócić uwagę na to, by koszt wykonania tarasu był liczony całościowo – od budowy fundamentu po wykończenie powierzchni.
Mit 2. „Drewniane tarasy są mało praktyczne”
Drewno to jeden z tych materiałów, które fantastycznie łączą zalety wizualne z użytkowymi. Na pierwszy rzut oka urzeka bogactwem kolorów do wyboru. Najciemniejsze barwy przynoszą gatunki egzotyczne, takie jak merbau, massaranduba, czy ipe, , a z krajowych – jesion thermo. Średnio intensywne kolory oferują m.in. cumaru, bangkirai, kempas oraz impregnowana sosna. Najbardziej jasnym gatunkiem egzotycznym jest garapa. Odcienie złociste to z kolei domena świerka oraz modrzewia syberyjskiego. Wszystkie one w bliższym odbiorze urzekają wspaniałą fakturą i niepowtarzalnym rysunkiem słojów. Wielkie walory zdradzają w najbardziej bezpośrednim odczuciu, gdy np. po rozgrzanych przez słońce deskach chodzimy bosą stopą – nie zdarza się, by deska parzyła! A odpowiednio konserwowany taras drewniany będzie odporny także na zabrudzenia, przypadkowe plamy, blaknięcie od słońca, uszkodzenia od deszczu czy mrozu… I wszelkie inne wyzwania, jakim w Polsce muszą stawiać czoła przestrzenie plenerowe.
Mit 3. „Drewniane tarasy są mało trwałe”
Prawidłowo skonstruowane – tak, by i z podłogi, i z legarów swobodnie spływała woda – i właściwie konserwowane będą miały znakomitą trwałość, liczoną w dekadach. O czym już była mowa, najbardziej odporne (tzn. niepodatne m.in. na butwienie, uszkodzenia od mrozu, a także inwazję szkodników) są deski egzotyczne. Niewiele ustępuje im wspomniany już modrzew syberyjski. Ale również deski tarasowe z sosny czy modrzewia europejskiego stworzą wspaniały taras na wiele sezonów. Trzeba tylko regularnie, przynajmniej raz w roku poddawać je konserwacji (czyszczeniu i olejowaniu). To łatwe, nie trzeba (choć można) do tej pracy wzywać fachowca. Olej, który chroni drewno przed wodą oraz przed niszczącym promieniowaniem UV znakomicie podnosi trwałość tarasu.
Mit 4. „Deski na powietrzu szybko tracą kolor”
Srebrzysta patyna, która powstaje na powierzchni drewna pod wpływem czynników atmosferycznych, nie obniża jego parametrów technicznych ani nie przyspiesza starzenia się materiału. Co więcej, szarawy ton świetnie łączy się z obecnymi trendami w architekturze i designie. Kto jednak woli cieszyć się oryginalnym odcieniem wybranego gatunku drewna krajowego lub egzotycznego, powinien przynajmniej raz w roku zaolejować taras, po uprzednim usunięciu starej warstwy. W bezdeszczowy dzień przy temperaturze min. 10°C należy zaaplikować zgodnie z instrukcją producenta środek do czyszczenia tarasu, następnie umyć pod ciśnieniem (z większą siłą w przypadku drewna egzotycznego, mniejszą przy iglastym). Gdy odświeżone w ten sposób deski wyschną – będzie pora je zaolejować, tak by uzyskały poprzedni kolor.
Mit 5. „Montaż tarasu drewnianego jest skomplikowany”
Aby zbudować stabilny i trwały taras, trzeba po prostu polegać na fachowej wiedzy na ten temat. Zadanie najlepiej powierzyć wyspecjalizowanej firmie. A jeśli ktoś decyduje się samodzielnie prowadzić prace albo nimi kierować? Cóż, trzeba wtedy zadbać o kilka ważnych spraw. Legary powinny być wykonane z materiału o gęstości zbliżonej do gęstości materiału podłogi, tak by całość harmonijnie pracowała razem. Z przyczyn technicznych wykluczone jest też stosowanie legarów z drewna iglastego przy deskach egzotycznych. Ponadto legary trzeba rozmieścić odpowiednio gęsto – ich osie nie może dzielić dystans większy niż 45 cm. Aby nie stały w wodzie, powinny być oparte na warstwie żwiru lub na bloczkach betonowych. Bardzo ważna kwestia to zapewnienie posadzce tarasu spadku.
Następnie trzeba zadbać o właściwy odstęp pomiędzy deskami lub między końcem tarasu a ścianą. Drewno chłonie i oddaje wilgoć, przez co w ciągu roku zmienia wymiary. Z tego powodu minimalny odstęp między deskami powinien wynosić 6 mm, a dylatacja między krawędzią tarasu a ścianą – min. 10 mm. Każdą deskę należy przykręcić do każdego legara 2 wkrętami o długości min. 2 razy większej niż grubość deski. Wcześniej warto wykonać wstępne nawiercanie. Wkrętów nie powinno się jednocześnie umieszczać dalej niż 15-20 mm od krawędzi deski ani 30-60 mm od jej czoła, aby uniknąć wyginania się końców. Dodajmy, że coraz popularniejszym rozwiązaniem staje się montaż niewidoczny, wykorzystujący klipsy przykręcane do legara. Dzięki niemu uzyskuje się wyjątkowo elegancki, nowoczesny efekt powierzchni nieprzeciętej szeregami wkrętów.
Źródło: DLH