Owoce z własnej grządki

Owoce budzą w nas wszystkie najprzyjemniejsze zmysły – lśniące, o intensywnej barwie cieszą oczy, pachną świeżo i smakują wyśmienicie, stanowiąc eksplozję soczystości i słodyczy. Owoce to jednak nie tylko cukier i woda, ale również bomba witaminowa i bogate źródło cennych związków, jak np. kwasy organiczne, flawonoidy, karotenoidy czy antocyjany.

Ostatnie z wymienionych charakteryzują się ciemnym zabarwieniem i znajdują się w większości owoców o ciemnej barwie np. w borówkach, winogronach czy aronii. Antocyjany zyskały w ostatnich latach na znaczeniu, gdyż przypisuje się im szeroki zakres działania przeciwutleniającego, co znajduje zastosowanie w profilaktyce i leczeniu wielu dolegliwości.

 

 

Dbając o nasze zdrowie spożywajmy owoce, najlepiej świeże, a jeszcze lepiej – z własnego ogródka. Dostępność wielu gatunków o mniejszej intensywności wzrostu, czy też bylin pozwala na stworzenie owocowego gaju nawet na niewielkim obszarze. W kwestii doboru gatunków niech wyznacznikiem będą możliwości przestrzenne, ale także preferencje kolorystyczne czy smakowe. Wybór jest ogromny – od popularnych truskawek czy malin, przez jabłonie i grusze, do bardziej egzotycznej pigwy czy kiwi.

Pamiętajmy, że aby wytworzyć pięknie wybarwione owoce rośliny potrzebują dużej ilości światła i wody, dlatego na owocowy zakątek przeznaczmy dobrze nasłonecznione miejsce oraz zadbajmy o możliwość nawadniania roślin (szczególnie w okresie od kwitnienia do wytworzenia owoców). Gleba pod uprawę powinna być dobrze odchwaszczona i spulchniona.

Rośliny owocowe najlepiej sadzić wiosną lub jesienią: wykopujemy dołek, którego dno wykładamy kompostem lub obornikiem, umieszczamy bryłę korzeniową i przysypujemy ją żyzną ziemią. Po posadzeniu trzeba dobrze ucisnąć glebę wokół rośliny i obficie ją podlać. W kolejnych latach, wiosną i jesienią, należy zasilać drzewa i krzewy nawozami wieloskładnikowymi. Dobrym rozwiązaniem w uprawie mniejszych krzewów i bylin jest zastosowanie ściółki w postaci słomy, czarnej folii lub włókniny. Pozwala to na utrzymywanie wilgoci w strefie korzeniowej, ogranicza wzrost chwastów, a w przypadku bardzo niskich roślin utrzymuje owoce w czystości.

Poziomka czy truskawka?

Dla początkujących, którzy pierwszy raz próbują sił w produkcji owoców we własnym ogrodzie najlepsze będą bardziej „przyziemne” rośliny, takie jak poziomki (Fragaria vesca L.) czy truskawki (Fragaria x ananasa). Świeżo zebrane owoce są warte niewielkiego wysiłku potrzebnego do ich uprawy. Dodatkową ozdobę tych roślin stanowią białe, a u niektórych gatunków różowe kwiaty. Poziomki nie są kłopotliwe
w uprawie – rosną dobrze zarówno na słońcu jak i w lekkim zacienieniu i owocują nieustannie od lata do jesieni. Kilkuletnie kępy poziomek możemy dzielić, uzyskując kolejne rośliny. Krewniaczki poziomek – truskawki owocują nieco krócej, ale uwielbiamy je wszyscy i niecierpliwie czekamy na pierwsze okazy. Do wyboru mamy wiele odmian – od tradycyjnej ‘Senga Sengana’ czy ‘Elsanta’ po odmiany typu ‘Albion’, które można sadzić w wiszących pojemnikach. Te ostatnie wytwarzają bardzo długie owocujące pędy, a ponadto powtarzają owocowanie. Rośliny truskawek wytwarzają charakterystyczne rozłogi, przez co mocno się rozrastają. Rozłogi należy przycinać, by poprawić owocowanie, ale powstające na nich małe rośliny mogą stanowić materiał do odnowienia plantacji (co 3-5 lat).

 

Na jagody

Krzewy jagodowe to świetne źródło świeżych owoców. Jagody to nie tylko owoce stanowiące nadzienie popularnych drożdżówek – do tej grupy zalicza się szereg roślin wytwarzających mięsiste owoce z drobnymi nasionami. Oprócz borówki czernicy (popularnej „jagody”) czy borówki amerykańskiej do krzewów jagodowych możemy zaliczyć porzeczki i agrest.

W przypadku uprawy borówki amerykańskiej (Vaccinium corymbosum L.) trzeba zapewnić krzewom kwaśne podłoże, wysypując pod roślinę przy sadzeniu torf kwaśny, lekko zmieszany z podłożem. Gleba musi być przepuszczalna, ale dobrze wilgotna. Dobre plonowanie borówki zapewnia posadzenie przynajmniej dwóch odmian, co zapewnia lepsze zapylenie roślin. Podobną do borówki amerykańskiej krzewinką jest jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica), która także preferuje wilgotne, kwaśne i żyzne podłoża, ale lepiej znosi niskie temperatury. Zarówno owoce borówki, jak i jagody kamczackiej są bogate w witaminy i związki antocyjanowe, a przede wszystkim dobrze smakują. Owoce o bardzo ciemnej barwie cechują też dwa popularne krzewy – aronię (Aronia melanocarpa L.) i czarny bez (Sambucus nigra L.). Gatunki te mają niewielkie wymagania uprawowe, a po obfitym zazwyczaj kwitnieniu uginają się pod ciężarem owoców. Smak surowych jagód może nie zachwyca, ale po przetworzeniu na soki bądź nalewki stanowią bazę do obrony przed chorobami jesienią i zimą.

Bogatym źródłem witamin, szczególnie witaminy C są owoce czarnej porzeczki (Ribes nigrum L.). Krzewy te rosną i owocują nawet na słabszych, piaszczystych glebach, choć lepsze plony uzyskamy na bardziej próchnicznym, wilgotnym podłożu. Owoce pojawiają się na dwuletnich pędach i z czasem należy wycinać starsze pędy, które nie owocują już tak efektywnie. Oprócz porzeczki czarnej dostępne są też gatunki o jagodach czerwonych i białych, o nieco bardziej kwaskowatym smaku, który doskonale przełamuje słodycz innych owoców. Dla amatorów kwaśnych smaków atrakcyjny będzie także agrest (Ribes uva-crispa L.) lub porzeczkoagrest (Ribes x nidigrolaria), łączący aromaty obydwu owoców. Co ciekawe, większość tych krzewów jest obecnie dostępna w formie szczepionej na pniu, dzięki czemu prezentują się bardzo ładnie, przypominając małe drzewka.

 

 

W malinowym chruśniaku

Maliny – delikatne poduszeczki owoców o niepowtarzalnym aromacie i smaku. Nie można się im oprzeć, a uprawa krzewów malinowych wcale nie jest skomplikowana – zaledwie kilka roślin zapewni obfitość owoców od połowy lata do połowy jesieni. Maliny (Rubus idaeus L.) preferują miejsca słoneczne i podłoże lekko kwaśne, próchniczne. Wśród odmian malin znajdziemy krzewy owocujące jednorazowo (na dwuletnich pędach) zwane potocznie letnimi, gdyż wydają owoce w czerwcu-lipcu. Drugą grupę stanowią odmiany zwane jesiennymi. Owocują dwukrotnie – latem (na pędach dwuletnich) i ponownie we wrześniu-październiku (na pędach jednorocznych). Niezależnie od odmiany krzewy malin dobrze przyciąć bezpośrednio po posadzeniu, wzmacniając w ten sposób system korzeniowy. W przypadku odmian letnich pędy owocujące po zakończeniu wytwarzania owoców przycinamy przy ziemi. U odmian jesiennych również wycinamy pędy dwuletnie, a jednoroczne tylko lekko przycinamy. Malina wytwarza owoce najczęściej w kolorze czerwonym, ale są także odmiany o żółtej, purpurowej a nawet prawie czarnej barwie owoców (‘Black Jewel’).

 

 

Jabłuszko tam i tu

W Polsce najbardziej popularnym owocem pozostaje jabłko, stąd też z pewnością znajdą się amatorzy chętni do sadzenia w ogrodach jabłoni. Należy pamiętać, że aby doszło do zapylenia jabłoni potrzebujemy przynajmniej 2 odmian tego drzewa.

Uprawa jabłoni w tradycyjnej postaci może stanowić wyzwanie ogrodnicze, gdyż są one podatne na różne choroby i narażone na atak szkodników, co wiąże się z ochroną chemiczną. Ponadto wymagają specjalnego przycinania, które pozwala na lepsze doświetlenie owoców i przepływ powietrza. Zabiegiem formującym jest również przyginanie pędów, które wykorzystuje się np. przy tworzeniu z drzew szpalerów. Po wejściu drzew i krzewów w okres owocowania coroczne cięcie jest koniecznością, ponieważ pozwala nie tylko na regulowanie wzrostu drzew, ale i ilości owoców.

Większość drzew owocowych tworzy owoce głównie na drobnych gałązkach owoconośnych, tzw. długo- i krótkopędach. Wraz z grubymi konarami i jednorocznymi, długimi pędami (zwanymi wilkami) tworzą one tzw. koronę drzewa. Krótkopędy powstają z reguły na starszych pędach, w głębi korony, natomiast długopędy na jej peryferiach. Pąki kwiatowe drzew owocowych tworzą się na początku lata roku poprzedzającego kwitnienie, tak więc stan drzew w tym czasie decyduje o wielkości plonu w następnym roku.

Jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, morele i brzoskwinie wymagają regularnego cięcia co roku od pierwszego owocowania. W pierwszych latach po posadzeniu roślin wykonuje się cięcie formujące i prześwietlające. Ma ono na celu nadanie roślinom odpowiedniego kształtu, ale też polega na rozrzedzeniu korony drzewa
i ograniczeniu jego rozmiarów (o ok. 20%). Usuwamy gałęzie martwe, chore oraz silne pędy jednoroczne i krzyżujące się, rosnące w kierunku środka korony. Cięcie jabłoni i grusz wykonujemy wczesną wiosną (marzec – kwiecień) i latem (lipiec), kiedy usuwamy pędy jednoroczne by odsłonić owoce. Latem, po zbiorze owoców tniemy

też czereśnie i wiśnie. Wiśnie są jednymi z najłatwiejszych w uprawie i pielęgnacji drzew owocowych, ponieważ wymagają minimalnego cięcia.

Obecnie są dostępne w sprzedaży drzewka i krzewy w formie karłowej (osiągające wysokość do 2,5m) lub kolumnowej (typ Ballerina), które wymagają zdecydowanie mniej zabiegów cięcia i pozwalają na zaoszczędzenie miejsca w ogrodzie.

 

 

Rajski owoc

Żółty, w kształcie jabłka lub gruszki, o korzennym aromacie, może ważyć nawet do 1 kg. Cóż to za rarytas? Pigwa – choć przez niektórych uważana jest za biblijny rajski owoc, znana jest raczej z nazwy niż z widzenia. Pigwa pospolita (Cydonia oblonga Mill) to niewielkie drzewo, malowniczo kwitnące w maju, wymagające ciepłego i słonecznego stanowiska z żyznym podłożem. Nie jest tak popularna jak jabłonie czy grusze, bo jej owoce, ze względu na cierpki smak i dużą zawartość pektyn lepiej spożywać nie na świeżo, a w postaci przetworzonej (musy, dżemy, galaretki). Dopiero po ugotowaniu pigwa staje się bardziej kusząca i odkrywa wszystko, co ma do zaoferowania w smaku, konsystencji i kolorze. Często jest mylona z popularnym krzewem o łososiowo-różowych kwiatach – pigwowcem (Chaenomeles sp.), na którym pojawiają się niewielkie (4-5cm) żółtawe, twarde owoce. Można je wykorzystywać w zastępstwie cytryny, bo mają podobny smak i zawierają dużo witaminy C – wystarczy pokroić owoc i zasypać cukrem, bądź przygotować konfiturę lub nalewkę.

 

 

…. i szczypta egzotyki

Bogate źródło witamin i mikroelementów stanowią owoce aktinidii (Actinidia sp.), określane często jako mini-kiwi, ponieważ przypominają wyglądem te egzotyczne owoce. W parze z wartością odżywczą łączą się walory smakowe – słodki, lekko landrynkowy smak zyskuje wielu zwolenników. Do uzyskania owoców potrzebne są rośliny męskie i żeńskie, ale można też zakupić odmianę obupłciową. Zaletą tej rośliny jest forma wzrostu – to wieloletnie, mrozoodporne pnącze, dorastające do 4-8 m, które może stanowić ścianę altany, ogrodzenia czy pergoli. Najlepiej przycinać je jesienią lub latem, po częściowym zdrewnieniu pędów.

Pnącza są świetnym dopełnieniem ogrodu, wprowadzają dodatkowe elementy pionowe, które nie tylko urozmaicają przestrzeń, ale także zapewniają cień lub pozwalają ukryć mało efektowne elementy. Biorąc pod uwagę nie tylko owoce, ale również ulistnienie do wyboru mamy kilka gatunków pnączy: przywodzącą na myśl południowe krajobrazy winorośl właściwą (Vitis vinifera L.), azjatycki cytryniec chiński (Schizandra chinensis Turcz) czy dobrze znaną jeżynę bezkolcową (Rubus fruticosus L.).

Jeśli ktoś czuje wyjątkowy sentyment do cytrusowych aromatów i oryginalnych eksponatów może zdecydować się na ustawienie w ogrodzie drzewek cytrynowych lub kumkwatów w donicach, pamiętając by przed nastaniem chłodów przenieść rośliny do cieplejszego, widnego pomieszczenia.

Uprawa drzew i krzewów jest w zasięgu każdego z nas, ale jeśli obawa o pielęgnację wzbudza  wątpliwości, dobrym rozwiązaniem jest uprawa roślin jednorocznych, które także zapewnią nam smaczne owoce. Po połowie maja możemy sadzić do gruntu przygotowaną wcześniej z nasion rozsadę melonów lub kawonów, zapewniając im słoneczne stanowisko. Bardzo dobrą odmianą arbuza, dostosowaną do naszych warunków klimatycznych jest ‘Złoto Wolicy’ o soczystym, różowym miąższu i żółtej skórce, bądź odmiana ‘Janosik’ o żółtym miąższu.

Zbierając owoce z własnego ogrodu cudownie jest cieszyć się ich świeżym smakiem, ale warto też zachować odrobinę tych ulotnych aromatów w postaci przetworów, które stanowią zimową skarbnicę witamin. Sadźmy, pielęgnujmy, smakujmy… Niezależnie od tego jakie rośliny wybierzemy, z pewnością największą satysfakcją będzie każdy owoc, który otrzymamy samodzielnie w ogrodzie – owoc naszej własnej pracy.


Opracowanie dla Leroy Merlin:

dr inż. Małgorzata Mirgos,

Katedra Roślin Warzywnych i Leczniczych, Instytut Nauk Ogrodniczych, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie

Źródło: Leroy Merlin

Dodaj komentarz

Instagram