Przytulne nie oznacza nudne, czyli aranżacja ciepłych wnętrz
Mieszkanie jest przestrzenią, w której po intensywnym dniu w pracy relaksujemy się i spędzamy czas z bliskimi. Miejsce to powinno zapewnić nam możliwość odpoczynku, rozwijania różnych pasji czy innych przyjemności. W przypadku każdego wnętrza kluczowe będą indywidualne potrzeby jego użytkowników. Specjaliści mają jednak kilka trików, które sprawdzą się przy tworzeniu przytulnej aranżacji i uchronią nas przed pomieszczeniem bez charakteru.
Jesienna aura sprzyja przesiadywaniu w domowym. To czas, kiedy ponad aktywnościami na zewnątrz wybieramy relaks się w ulubionym fotelu z nastrojową książką i kubkiem gorącej herbaty. Aby w pełni czerpać z uroku złotej pory roku, powinniśmy zadbać o atmosferę naszego otoczenia.
Materiały i kolory do przytulnych wnętrz
Dla każdego przytulność może oznaczać coś zupełnie innego. Wynika to z różnic w naszych gustach oraz potrzebach. Mimo to, wywołanie wrażenia ciepła przez daną aranżację, niezależnie od naszych osobowości, będzie bazowało na tych samych mechanizmach. Kluczowe jest tutaj zastanowienie się, w jaki sposób wnętrzarskie rozwiązania oddziałują na zmysły. Drewno czy kamień od razu kierują naszą wyobraźnię ku przyrodzie, co zdecydowanie koi nerwy. Właśnie tak wpływają na nas naturalne materiały. Co więcej, gwarantują one ponadczasowość stylizacji. Ogromne znaczenie mają także faktury każdej z płaszczyzn.
– Jednymi z najprzytulniejszych i najmodniejszych obecnie tkanin są wszelkie materiały posiadające ciekawą, miękką strukturę – bukle przypominające owcze runo, futerka, szenile i obicia z plecionek o wyrazistym splocie. Są nie tylko niewiarygodnie wygodne i przyjemne w dotyku, ale także wystarczająco charakterystyczne, żeby nadać całemu pomieszczeniu unikatowego stylu. Dodatkowo, można wybrać je w prawie każdym upragnionym kolorze, co pozostawia dużą możliwość personalizacji i opcji dostosowania do określonej przestrzeni. W przytulnych wnętrzach doskonale sprawdzą się zarówno meble w odcieniach beżu i ciepłej bieli, jak również wszelkiego rodzaju rudości i brązy. – mówi Tomek Matejczyk, współwłaściciel marki Nobonobo, polskiego producenta mebli tapicerowanych.
Często, kiedy mówimy o przestrzeniach urządzonych w duchu minimalizmu, nie przychodzą nam na myśl przytulne pomieszczenia. Styl ten dla wielu wydaje się krokiem ku chłodniejszym aranżacjom. Mniej dystraktorów nie oznacza jednak rezygnacji z przyjemnej atmosfery. Wystarczy postawić na odpowiednie faktury, kolory oraz kształty, aby zbudować wrażenie ciepła. Nawet biel i proste formy w odpowiedniej stylizacji wpasują się w relaksacyjny kącik.
Ważnym czynnikiem przy każdej aranżacji jest paleta barw. Domowy charakter uda nam się osiągnąć dzięki ciepłym odcieniom i kolorom ziemi. Fani chłodniejszych kolorów mogą natomiast zastanowić się, w jaki sposób „ogrzać” je innymi materiałami. Zieleń czy niebieski zyskają na połączeniu ich z drewnianymi elementami. Przy dobieraniu kolorów musimy uwzględnić też oświetlenie. Ta sama barwa w innym świetle może wyglądać zupełnie inaczej.
Dodatki, które ocieplą aranżację
Przestrzeń wypoczynkowa byłaby niczym bez drobnych elementów dopełniających meble. Kwiaty doniczkowe są łatwym sposobem na wprowadzenie do mieszkania natury. Zieleń będzie wspomagała naszą regenerację oraz spokój. Poza mniejszymi roślinami, wkład w przytulny klimat ma krajobraz za oknami. Szczególnie jesienią, kiedy żółte liście łączą się z lekkimi promieniami słońca. Chociaż nie zawsze możemy wpłynąć na to, czy spoglądając na zewnątrz, zobaczymy piękne drzewa lub urokliwy budynek, to warto pomyśleć o oprawie okna w postaci miękkich firan. Mimo, że są to drobne decyzje, mogą odmienić całe pomieszczenie. Ciekawym sposobem na dodanie ciepła będą również wazony o opływowych kształtach, kolekcje książek i lampy. Nie zapomnijmy o miękkich kocach i poduszkach, w które wtulimy się, siedząc w fotelu.
Źródło: Nobonobo