Przechowywanie w kuchni – zrób to z głową!
Wiele osób nie przepada za sprzątaniem, ale większość lubi porządek. Wtedy wnętrze lepiej się prezentuje, łatwiej się w nim funkcjonuje, a nawet… mniej stresuje (tak, są na ten temat badania!). Nie inaczej jest z kuchnią, która przeważnie pełni też funkcję spiżarni, co oznacza oczywiście konieczność przechowywania w niej wielu rozmaitych produktów. Jak sobie z tym poradzić? Przede wszystkim z głową!
Porządek w kuchni to nie tylko kwestia estetyki. Jeśli wiemy i widzimy, „gdzie co mamy”, łatwiej zmobilizować się do gotowania czy zaplanować rozsądnie zakupy. Do tego nie marnujemy tyle jedzenia (kto nigdy nie znalazł smętnej marchewki czy kilku zapomnianych plasterków szynki, które „ukryły się” gdzieś na tyłach lodówki…), bo wszystko mamy pod kontrolą. Dlatego dla własnej wygody warto zapoznać się z kilkoma wskazówkami na odpowiednie zorganizowanie domowej kuchni.
Ładnie i praktycznie
Słowem-klucz w temacie przechowywania w kuchni są „pojemniki”. – Szklane słoje i metalowe albo ceramiczne puszki zawsze będą wyglądać lepiej niż lekko sfatygowane plastikowe czy papierowe opakowania, w których kupiliśmy dany produkt. Kilka takich samych lub podobnych pojemników ze szlachetniejszego materiału od razu powoduje, że przestrzeń – kuchenny blat, ale i wnętrze szafki czy szuflady – staje się uporządkowana i estetyczna – opowiada ekspertka sieci sklepów KiK i dodaje: dodatkowo, takie pojemniki ograniczają dostęp powietrza i wilgoci do przechowywanych w nich produktów, co sprawia, że dłużej są świeże, a ryzyko zainteresowania się nimi przez mole i inne szkodniki jest znacznie mniejsze. W przejrzystych pojemnikach widać też, ile produktu nam zostało, dzięki czemu możemy kontrolować listę zakupów, szczególnie w przypadku często używanych produktów, jak płatki, makarony czy przyprawy.
Zanim zachęcone zdjęciami z Instagrama, na których blaty i półki influencerek zdobią wielkie słoje wypełnione kolorowymi słodyczami, ruszymy na zakupy, zastanówmy się najpierw, czego dokładnie potrzebujemy. – Zróbmy listę produktów, które zamierzamy przechowywać w pojemnikach i kupmy ich dokładnie tyle, ile trzeba. Warto o tym pamiętać, bo biorąc pod uwagę bardzo niską cenę takich pojemników, łatwo przedobrzyć. Góra pudełek, które nie mieszczą się w kuchni i ciągle zawadzają, tylko powiększy bałagan, zamiast go zlikwidować – przestrzega ekspertka sieci sklepów KiK.
Co wybrać?
Wspomniane planowanie dotyczy zarówno kuchennych szafek, jak i lodówki. O czym należy przy nim pamiętać? – Tworząc pudełkową listę zakupów miejmy na względzie przestrzeń, którą dysponujemy. Nawet jeśli nasze serce skradną pudełka o wymyślnych kształtach, zastanówmy się, czy do naszej codzienności lepszym wyborem nie będą bardziej ustawne pojemniki – tłumaczy dekoratorka wnętrz sieci sklepów KiK i dodaje: w większości domów sprawdzi się kilka płaskich, prostokątnych pudełek na rozmaite resztki z obiadu, bo można je stawiać jeden na drugim, jeden malutki pojemniczek na resztkę mieszanki przypraw albo sosu oraz co najmniej jeden większy, okrągły i z przykrywką. Okaże się niezastąpiony, kiedy zostanie nam trochę sałatki, a nawet zupy.
Warto też zmierzyć wysokość półek i szerokość szuflad, w których zamierzamy umieścić pojemniki, zanim je kupimy. Inaczej może się okazać, że te piękne i niedrogie słoiczki na przyprawy czy superlekkie, ale trwałe puszki się tam nie zmieszczą i trzeba będzie znaleźć dla nich nowe miejsce albo właściciela. – Jeśli przemyślimy to, do czego posłużą nam pojemniki i gdzie je będziemy trzymać, możemy już przejść do najprzyjemniejszej części – wyboru pojemników pod względem wizualnym. Tutaj ogranicza nas tylko wyobraźnia, ale warto podkreślić, że pojemniki mogą też wpłynąć na odbiór wnętrza i tak np. ceramiczny zestaw w pastelowych kolorach na pewno doda przytulności kuchni, metalowy da przeciwny efekt. Najbardziej uniwersalne są pojemniki z przezroczystego szkła – pasują właściwie do każdej kuchni – podpowiada ekspertka sieci sklepów KiK.
Mniej śmieci = sukces
„System pojemnikowy” w kuchni ma też jedną ogromną zaletę: ułatwia bycie eko. Na ryneczkach w całej Polsce, a coraz częściej też w osiedlowych sklepach czy hipermarketach możemy kupić produkty spożywcze na wagę, bez dodatkowych opakowań – od słodyczy, przez suszone owoce, po makarony i kasze oraz przyprawy. Jeśli przy tym zdecydujemy się na używanie wielorazowych woreczków, będziemy mogli ograniczyć liczbę odpadów i pogratulować sobie bycia less waste.
Źródło: KiK