Warzywa z własnego ogrodu

Kruche sałaty, aromatyczna pietruszka, wspaniałe, soczyste pomidorki – piękne, dorodne i zawsze pod ręką. Warzywa z własnego ogrodu są zdrowe, smaczne i świeże.

Przez ostatnie lata, w ogrodach przydomowych, dominowały rośliny ozdobne. Po warzywa i owoce biegaliśmy do sklepu. Obecnie wraca moda na własne uprawy. Zakładamy warzywniki, ogródki ziołowe, sadzimy drzewka owocowe. Z pewnością duży wpływ na ten trend ma panująca epidemia, ale przede wszystkim zaczęliśmy bardziej zwracać uwagę na to co jemy i jaki to ma wpływ na nasze zdrowie. Nie ma nic lepszego niż warzywa z własnego ogrodu.

Na dobry początek

Tylko od czego zacząć? Nie wszystkie warzywa są jednakowo proste w uprawie. Jedne rosną w zasadzie bez naszej ingerencji, a inne wymagają większej uwagi.

Bardzo proste w uprawie są rośliny cebulowe, jak szczypiorek, różne gatunki cebul i czosnek oraz korzeniowe (pietruszka, marchewka, seler, por). Usuwamy jedynie chwasty, a gdy jest sucho podlewamy je. Plony są bogate i zbieramy je od lata do jesieni.

Równie łatwe w uprawie są sałaty. Poza tym bardzo szybko rosną. Warto wysiewać na raz przynajmniej po kilka różnych gatunków, aby móc rozkoszować się ich smakiem. To idealne warzywo do wypełniania luk na grządce. Możemy siać ją między kapustą, pomidorami lub innymi większymi warzywami. Dzięki temu zaoszczędzimy miejsce, a gleba będzie wolniej obsychała.

Nie sposób wyobrazić sobie również domowego warzywnika bez roślin strączkowych. Nie wymagają zbyt wiele, a są bardzo pożyteczne. Ich niezwykłość tkwi w korzeniach. W symbiozie z nimi żyją bakterie wiążące azot atmosferyczny. Nie wymagają zatem wiele nawozu.

 

ogród warzywny

Fot. Obi. www.obi.pl

 

Bardzo łatwe w uprawie są także dynie i cukinie. W zasadzie nie trzeba się nimi w ogóle zajmować. Te warzywa bardzo dobrze rosną przy kompoście. Mają tam dużo składników odżywczych, a ponadto, dzięki swoim dużym liściom i długim pędom, stanowią świetną osłonę dla kompostu. Jeżeli zależy nam, aby dynie urosły bardzo dorodne, usuwamy część kwiatów, dzięki czemu rośliny zawiążą mniej owoców, a te które zostaną na krzaku, urosną duże. I odwrotnie – pozostawiając na pędzie wszystkie kwiaty, owoce urosną mniejsze, ale będzie ich więcej.

 

warzywa z własnego ogrodu

Fot. M. Ćwikła

Wymagające większej uwagi

Możemy również spróbować uprawiać pomidory. Te z własnego ogrodu będą miały wspaniały smak i aromat. Wymagają jednak więcej pracy. Są wrażliwe na wiosenne przymrozki, więc do gruntu zwykle sadzi się je w połowie maja lub nawet później. Trzeba zapewnić im podpory, regularnie podlewać (ale nie lać wody po roślinie i owocach!), usuwać dziki, a w razie potrzeby robić opryski. Pomidory są bowiem bardzo wrażliwe na choroby grzybowe.

 

własne pomidory

Fot. M. Ćwikła

Nawożenie

Warzywa mają różne wymagania dotyczące gleby, ale trzeba pamiętać, że im ziemia jest bardziej bogata w składniki odżywcze, tym rośliny rosną bardziej dorodne. Dlatego zanim założymy grządkę warzywną, warto glebę wzbogacić. Najlepsze będą nawozy organiczne, takie jak obornik, kompost czy nawozy zielone. Dzięki nim dostarczymy roślinom łatwo przyswajalne substancje pokarmowe, jak również zwiększymy zawartość próchnicy w glebie i te, które są lekkie staną się zwięźlejsze i będą zatrzymywać wilgoć, natomiast gleby ciężkie – bardziej pulchne i przewiewne.

Grządki wzniesione

Dobrym sposobem jest również zakładanie grządek wzniesionych. Wtedy mamy pewność, że roślinom zapewnimy dobrą ziemię. Można zbudować je samemu bądź kupić gotowe. Wytyczamy miejsce, na którym powstaną. Grządki powinny być na tyle szerokie, aby z obu stron można było swobodnie pracować, natomiast ich wysokość w zasadzie nie ma znaczenia. Do samodzielnego wykonania, wystarczą grube deski, które zbijamy ze sobą na kształt skrzyni bez dna. Trzeba je dobrze zaimpregnować. Na spód grządki warto położyć siatkę o drobnych oczkach, aby nie mogły przez nią przejść krety i nornice. Następnie możemy wrzucić nierozłożone części kompostu takie jak liście, skoszoną trawę, obierki z warzyw, karton. Na to wysypujemy ziemię ogrodniczą zmieszaną z kompostem. Pod pomidory natomiast warto zastosować miks ziemi, kompostu i obornika.

Ich zalety są nieocenione. Dzięki wyniesieniu grządek ponad poziom gleby, nie występują zalania roślin, a po podlaniu ziemia dobrze się drenuje. Całość bardziej się nagrzewa, a więc szybciej uzyskujemy plony. Ziemia na takich grządkach jest pulchna, ponieważ nie udeptujemy jej. Wygodniej także nam pracować – nie musimy się aż tak bardzo schylać jak w przypadku zwykłych grządek.

Przez uniesienie do góry, ziemia jednak szybciej przesycha, dlatego trzeba rośliny regularnie podlewać lub założyć automatyczne podlewanie. Bardzo ładne grządki z podlewaniem kropelkowym ma w swoim ogrodzie autorka konta na Instagramie  @myhome_mygarden.

 

grządki podniesione

Grządki podniesione @myhome_mygarden

Zalety szklarenek

Jeżeli zależy nam na wczesnych uprawach, w warzywniku możemy postawić małą szklarenkę. Jest przydatna zwłaszcza wiosną, gdy do gruntu nie można wysadzać jeszcze rozsad warzyw w obawie przed przymrozkami. W takim pomieszczeniu jest o wiele cieplej (nagrzewa się przede wszystkim w słoneczne dni) i rośliny szybciej rosną i dojrzewają. Już wczesną wiosną można się cieszyć nowalijkami z własnych upraw. Warto przenieść tam także rozsady gotowe do sadzenia w celu ich zahartowania. Jeżeli natomiast są zapowiadane przymrozki, wrażliwe rośliny, takie jak np. pomidory, można dodatkowo przykryć kartonami.

W szklarniach uprawiamy przede wszystkim rośliny delikatne, jak pomidory. Szybciej będą dojrzewały, a ich skórka będzie cieńsza niż z upraw w gruncie. To samo dotyczy sałat czy bazylii. Ich listki będą delikatne i miękkie, natomiast te z gruntu – bardziej twarde i skórzaste.

 

szklarnia w ogrodzie

Ogród warzywny i szklarenka @myhome_mygarden

 

Ochrona roślin

Uprawiając warzywa musimy być czujni i zwracać uwagę na ich wygląd – czy nie pojawia się pleśń bądź jakieś szkodniki, aby nie rozprzestrzeniły się na całą uprawę. Usuwamy także chwasty, aby nie zagłuszyły warzyw. Chronimy rośliny, ale w sposób niezagrażający środowisku i naszemu zdrowiu. Musimy pamiętać o tym, że niektóre środki ochrony roślin mogą wywołać szereg niekorzystnych zjawisk ubocznych, jak np. niszczenie naturalnych wrogów różnych szkodników.

Jeżeli decydujemy się na zabieg chemiczny trzeba dokładnie stosować się do zaleceń znajdujących się na ulotce i wykonywać oprysk w czasie, gdy kwiaty nie są intensywnie odwiedzane przez pszczoły. W czasach gdy nie znano jeszcze środków chemicznych
do opryskiwania chorych roślin, próbowano stosować wyciągi roślinne. W ostatnich latach na rynku pojawiło się wiele naturalnych preparatów chroniących przed chorobami i szkodnikami. Spośród roślin dziko rosnących wykorzystuje się np. pokrzywę, krwawnik, wrotycz i skrzyp, z których przygotowuje się napary (z ziela suchego) i gnojówki (z ziela świeżego) do podlewania roślin i oprysków
radzi dr inż. Małgorzata Mirgos, z Katedry Roślin Warzywnych i Leczniczych Instytutu Nauk Ogrodniczych SGGW.

Niektóre rośliny stanowią naturalne pułapki na owady, np. aksamitki czy nagietki wykorzystuje się jako rośliny pułapkowe dla nicieni i szkodników korzeni roślin, a nasturcje dla mszyc. Dlatego te kwiaty warto sadzić na rabatach warzywnych.

ochrona roślin

Fot. M. Ćwikła

 

Uprawa w pojemnikach

Niektóre warzywa i przede wszystkim zioła można uprawiać również w pojemnikach na balkonie czy parapecie. Jednak ze względu na ograniczoną ilość składników odżywczych, takie rośliny będę wymagały częstego nawożenia gleby i podlewania. Im mniejsza doniczka, tym częściej trzeba roślinę zasilać i podlewać. Jeżeli zdarza nam się zapominać o podlewaniu, nawet na balkonie można zainstalować zdalne podlewanie zasilane energią słoneczną. Taki system ma w swojej ofercie np. Gardena. Jeden zestaw zapewnia nawodnienie 20 roślin w tym samym czasie.

 

warzywa na balkonie

Osłonki metalowe do uprawy roślin z oferty IKEA. www.ikea.pl

 

Ogródek wertykalny

Gdy dysponujemy niewielkim miejscem i wszystkie rośliny, które chcemy uprawiać mogą się na nim nie zmieścić, można założyć ogród wertykalny, czyli taki, który rozbudowujemy w pionie i warzywa czy zioła rosną jedne nad drugimi jak widać na zdjęciu poniżej. Modułowa konstrukcja takiego systemu pozwala na rozbudowywanie tego rodzaju ogrodu na własnym balkonie. Kolejne moduły możemy ustawiać obok siebie lub jedne na drugie.

 

ogród wertykalny

Ogród wertykalny podstawowy. Modułowa konstrukcja pozwala na rozbudowywanie tego rodzaju ogrodu na własnym balkonie w pionie i poziomie. Cena 227 zł. www.gardena.pl

 

Dobrym rozwiązaniem są także pionowe regały do uprawiania roślin jak np. na zdjęciu poniżej. Taki warzywnik składa się z drewnianych skrzynek mocowanych w tym przypadku również na drewnianej ramie. Idealnie nadaje się do domowej uprawy ziół i warzyw na balkonie, tarasie, czy nawet w dobrze doświetlonej kuchni. Jest mrozoodporny i odporny na promieniowanie UV.

 

uprawa ziół

Pionowy warzywnik z oferty Leroy Merlin. Cena 259 zł/komplet. www.leroy-merlin.pl

Moc ziół

Trudno wyobrazić sobie gród warzywny bez ziół. Można sadzić je w dowolnym miejscu, również między warzywami. Nie musi być ich dużo w ramach jednego gatunku. Zioła są bardzo wydajne i im częściej je przycinamy, tym lepiej się krzewią i rosną większe. Dlatego powinniśmy przede wszystkim zadbać o ich różnorodność. Są bardzo zdrowe, mają dużo witamin i wspaniale działają zarówno na przewód pokarmowy jak i cały nasz organizm. Jadalne są także niektóre kwiaty, jak wspomniane wcześniej nagietki czy nasturcja, bratki, chabry, rumianek, lawenda, róże, wiesiołek, maki i wiele innych. Można nimi udekorować np. sałatkę.

 

cięcie ziół

Uniwersalne nożyczki do cięcia ziół. Cena ok. 60 zł. www.fiskars.pl

 

Doniczki samonawadniające

Na bieżące potrzeby przyda się również donica z ziołami, którą postawimy w kuchni. Bardzo dobrym rozwiązaniem są doniczki samonawadniające. Najbardziej zaawansowane pojemniki, nie tylko dostarczają roślinie wodę, ale również doświetlają je, stwarzając efekt szklarni w pierwszej fazie wzrostu. Oświetlenie załącza się samo rano i wyłącza wieczorem. Doniczka nie musi więc stać przy oknie. Do takich urządzeń nie wsypuje się ziemi, ani nie wsadza się doniczek z roślinami. Do uprawy roślin stosuje się specjalne wkłady z nasionami. Wyprodukowane są z biodegradalnego materiału, a zawarta w nich gleba nie zawiera pestycydów. Urządzenia są zasilane prądem. Wystarczy raz na dwa tygodnie dolać wody i gotowe. Więcej informacji na temat doniczki Veritable Classic znajdziecie tutaj.

 

doniczki samonawadniające

Donica samonawadniająca Veritable Classic. www.czerwonamaszyna.pl

 

Tekst M. Ćwikła, zdjęcia M. Ćwikła, serwisy prasowe firm

Dodaj komentarz

Instagram