Ciepły dotyk trendów. Przekonaj się, jak będzie wyglądać modny dom w 2023 r.

Funkcjonalność, wygoda, niezobowiązująca elegancja, ale przede wszystkim przytulność. Właśnie te walory przyniesie wnętrze na miarę roku 2023. Znajdziemy w nim materiały, formy i kolory już znane, bliskie, lubiane, jednak w świeżej odsłonie. Całkiem nowych zjawisk też nie zabraknie, ale raczej nie będą się wybijać na pierwszy plan. Wszystko po to, by pełen harmonii dom niósł prawdziwe ukojenie.

Design nigdy nie rozwija się jednowymiarowo. Zawsze współistnieją w nim odrębne, nieraz wręcz przeciwstawne tendencje. Tak jest i teraz. W ostatnim czasie głośno jest m.in. o powrocie mocnego, wyrazistego w formie i w kolorze pop-artu. Zauważalnym trendem stało się też kawaii, które niczym lukier opływa wnętrza cukierkowymi odcieniami różu, błękitu i rozbielonej zieleni – jak we współczesnej japońskiej kulturze popularnej. Zdaniem wnętrzarskich influencerów mieszkanie nie może się odbyć bez instaściany, czyli przestrzeni zaaranżowanej jako efektowne tło – a niekiedy główny bohater – sesji zdjęciowych prezentowanych na Instagramie.

 


 

Tego typu charakterystyczne zjawiska pojawiają się, zdobywają rozgłos, a potem ustępują miejsca kolejnym. My jednak przyjrzyjmy się nieco bliżej trendom, które zdominują dobre, ponadczasowe projekty wnętrz. I pomogą sprawić, że dom będzie prawdziwym domem. Można pokusić się o stwierdzenie, że ich wspólnym fundamentem jest – bardzo rozmaicie interpretowana – przytulność wnętrza.

Miękkie kształty. Łuki i zaokrąglenia

Ważnym trendem w projektowaniu domów – od detalu bryły przez wykroje okien i drzwi aż po układ ścian i formy mebli – jest wykorzystanie obłości. Ale nie organicznych, swobodnych, lecz poddanych rygorowi geometrii. Ten wątek pojawił się przed paru laty za sprawą mody na styl New Art Deco, później umocnił się na fali triumfalnego powrotu estetyki lat 90. Wszelkiego typu wyoblenia mają szansę zostać z nami na dłużej. Pozwalają uwolnić obraz domu od krawędzi lub narożników, które zbyt ostro rysowałyby się we wnętrzu. Zaokrąglenia mają w sobie ponadto pewną niezobowiązującą elegancję, a nawet wytworność. Co ważne, umiejętnie zastosowane łączą zalety wizualne z praktycznymi – zwłaszcza w przejściach, w pomieszczeniach stosunkowo wąskich i tam, gdzie na co dzień panuje największy ruch łagodzą ryzyko zawadzenia stopą czy łokciem. Tak, by dom nie rodził zagrożeń, ale pod każdym względem przyjacielsko otulał mieszkańców i gości.

 

 

Japandi. Wyszukana odsłona skandynawskiego minimalizmu

Przed paru laty styl skandynawski – pod rękę z zyskującym wtedy na popularności nowoczesnym minimalizmem – oczyścił polskie mieszkania z nadmiaru przypadkowych kolorów, wzorów, kształtów. A także, co nie mniej ważne, przypomniały o zaletach naturalnych materiałów. Teraz idziemy krok dalej i wpływy skandynawskie łączymy z japońskimi. W 2023 r. zamiast po kolorowe (pod względem wizualnym celowo syntetyczne, „plastikowe”) kawaii, będziemy raczej sięgać po starą tradycję Kraju Kwitnącej Wiśni. Po to, by przyjaznej prostocie wnętrza odnaleźć więcej niż dotąd minimalistycznego wykwintu. Od wyważonych proporcji do wysmakowanego detalu. Tak jak Japończycy, którzy przez stulecia rozwinęli w projektowaniu wnętrz najwyższy poziom szlachetnej prostoty. Mniej więc chodzi o cytaty kulturowe; nie trzeba zastępować łóżka futonem ani jadać przy niskim stoliku – siedząc na podłodze. Rzecz w tym, by minimalizm wzbogacić o wartość przemyślnej kompozycji brył i płaszczyzn, wysmakowany detal, szlachetny materiał (z drewnem, kamieniem, ceramiką i metalem na czele) oraz wysoką jakość wykonania. Echa tradycyjnego stolarstwa japońskiego może też wprowadzić na grunt polski modrzewiowa lub świerkowa deska palona z oferty DLH – zgodnie z nazwą czerniona w procesie opalania. Powstaje z myślą o elewacjach, jednak z powodzeniem sprawdzi się w rozmaitych zastosowaniach dekoracyjnych we wnętrzu. Może w postaci boazerii?

 

 

Ze świata przyrody. Naturalne materiały

Jest jeszcze jedna rzecz, która wyraźnie wyróżnia Japończyków na tle innych narodów. To zaduma, zatrzymanie nad niepowtarzalnym urokiem przyrody. Nie ma dwóch identycznych kwiatów ani skał, każda deska różni się od innych usłojeniem, a kamienne płyty, choćby z pozoru bliźniacze, mają jednak nieco inny układ żył. Powodów, dla których w 2023 r. trwać będzie triumfalny powrót naturalnych materiałów do polskich domów, jest jednak więcej. Zwracamy uwagę na to, że są trwałe (m.in. nadają się do renowacji, dzięki czemu służą przez całe dekady), szlachetnie się prezentują i pięknie starzeją, a wprowadzone na stałe (w postaci np. podłóg, boazerii, zabudów meblowych) podnoszą też wartość nieruchomości. Przede wszystkim jednak są ekologiczne i zdrowe, a przy tym emanują ciepłem. Przykład? Drewniana podłoga, która buduje atmosferę przytulności, szczególnie jeśli jest wyraziście sękata lub szczotkowana dla uwypuklenia słojów. Warto też zadbać o wykończenie drewna olejem lub woskiem, a nie lakierem. Co więcej, bliskość natury może też podkreślić np. swobodny, naturalny brzeg blatu typu oflis zamiast standardowego cięcia i szlifu. Tak wyjątkowe modele blatów również są dostępne w DLH. Do trendów należy też pokrywanie ścian fakturowymi tynkami, farbami lub tapetami, tapicerowanie mebli materiałami boucle lub grubo tkanymi żakardami (zamiast zobowiązujących welurów), satynowanie (a nie polerowanie) kamienia.

 

 

Vintage. Wchodzimy w dekadę lat 70.!

Z ochotą czerpiemy nie tylko z dorobku Skandynawów czy Japończyków. Cudze chwalimy, lecz swoje znamy – i doceniamy! Dowodzi tego rosnąca popularność mebli vintage. Co ciekawe, po odkryciu przed kilku laty PRL-owskich mebli w stylu mid-century modern (czyli z lat 50. i 60.), na topie znalazły się formy z lat 70. XX wieku. Okazują się wprawdzie mniej dynamiczne w formach, nie sięgają też po tak fascynujące kształty organiczne. Za to często są np. fornirowane egzotycznymi gatunkami drewna czy tapicerowane prawdziwą skórą. Co za luksus! Jednak vintage nie jedno ma imię. W odkrywaniu własnego dziedzictwa i sięganiu do korzeni bazuje przede wszystkim na sentymentach; epoka czy styl ma tu znaczenie drugorzędne. Dlatego m.in. ważnym trendem jest upcyckling, czyli renowacja starych mebli, lamp, dodatków – i historycznych, i po prostu wyeksploatowanych. Czasem wystarczy np. tylko wymienić zniszczony blat stołu, biurka czy komody, aby mebel z przeszłością zyskał nową przyszłość. A przy tym miał walor przedmiotu unikatowego. Ułatwi to bogaty wybór blatów w ofercie DLH – zarówno litych (akacja, buk, dąb, jesion), jak i warstwowych (dąb). Nawiązać do modnych mebli vintage można np. poprzez blaty z gatunków egzotycznych – teaku, merbau, akacji azjatyckiej, hevei, amazakoue czy frake. Co się kryje pod tymi nazwami? Najlepiej sprawdzić samodzielnie na www.dlh.pl.

 

 

Świat w nowych barwach. Trendy kolorystyczne 2023

Modne kolory 2023 r. tworzą bogatą, bardzo różnorodną gamę. Bazą bez wątpienia będą kolory ziemi, a więc szarawe beże, dość intensywne brązy, oliwkowe zielenie. Ważne miejsce w projektach wnętrz będą zajmować naturalne odcienie drewna w postaci podłóg, boazerii, blatów, frontów meblowych i schodów. Niewyczerpane zasoby inspirujących pomysłów w przebogatym wyborze naturalnych odcieni zapewnia tu katalog firmy DLH. Ciekawym zjawiskiem jest trend hygge white, który zanurza całe wnętrze w bieli – przełamanej tylko złotem lub brązem naturalnego drewna. Mocniejsze akcenty mogą należeć do lawendowego fioletu, koralowej czerwieni, atramentowego granatu. Instytut Pantone kolorem roku 2023 ogłosił magentę – mocny, nasycony, ciemny róż. Może pojawi się w postaci dodatków? A może pokryje wyeksploatowany mebel – jednak nie z litego drewna (bo szkoda szlachetnego materiału), lecz z płyty MDF? Warto uruchomić wyobraźnię, ale też każdy nowy trend przepuścić przez filtr własnej wrażliwości. Dom ma być przecież dla każdego z nas jego własnym, ulubionym miejscem na Ziemi.

 

Źródło: DLH

Dodaj komentarz

Instagram