Kojące zielenie

„Zielono mi i spokojnie…” pisała Agnieszka Osiecka. I miała rację, bo ten kolor działa jak balsam na duszę. O jego terapeutycznych właściwościach rozpisywali się nie tylko poeci, ale przede wszystkim psychologowie koloru. Otocz się zielenią, a poczujesz, jak ogarnia Cię spokój! Trendy wnętrzarskie wyjątkowo Ci sprzyjają, bo odcienie zieleni są obecnie bardzo na czasie – sprawdź, jak wprowadzić ten modny kolor do wnętrza i z czym go połączyć, by uzyskać stylową i spójną aranżację.  

 

 

Skąd ta moda na zieleń w różnych odsłonach? Zdaniem badaczy trendów to odzwierciedlenie naszego zwrotu w kierunku natury, łączące się w spójną całość z popularnością ruchu Slow, zainteresowaniem ekologią i ochroną planety. Zieleń wycisza i uspokaja, jest więc idealnym kolorem na czasy pełne niepewności. Dodatkowo, gdy zaczęliśmy spędzać więcej czasu w domu i wzrosła popularność pracy zdalnej, zaczęliśmy zwracać większą uwagę na to, jak wnętrze wpływa na nasze samopoczucie i świadomie kreować jego kolorystykę. A gdy dom stał się centrum życia prywatnego i zawodowego, kojąca zieleń sprawdza się idealnie.  

 

 

Odcienie zieleni pięknie komponują się z różnymi materiałami. Zjawiskowo wyglądają na tkaninach – zwłaszcza tych z delikatnym połyskiem jak welwet, aksamit czy satyna. Na ich tle doskonale wygląda drewno – jasne podkreśla delikatność pastelowych tonów, ciemne wyrazistość głębokich. Zieleń lubi blask – zarówno złota i miedzi – oraz pięknie oszlifowanego barwionego w masie szkła. A jak dogaduje się z innymi barwami? Zestawianie ze sobą kolorów to prawdziwa sztuka. Umiejętnie dobrane potrafią ożywić nawet najbardziej nudną aranżację, ale wystarczy, że popełnisz jeden błąd a efekt może okazać się odwrotny. Pole do popisu jest duże, bo zieleń toleruje większość kolorów, a na pewno te, z którymi występuje w naturze. Pięknie łączy się z pastelowym różem i wyrazistą fuksją, doskonale zagra z szarością i musztardowym. 

 

Źródło: Westwing

Dodaj komentarz

Instagram