Robimy porządek w szafie – 5 prostych trików
Stos ubrań wypadający z szafy zaczyna Cię przytłaczać? A może pragniesz skierować się w stronę filozofii „mniej znaczy więcej” i stworzyć wymarzoną szafę kapsułową? Eksperci Salonów Agata zdradzają 5 prostych trików ułatwiających zaprowadzenie porządku w garderobie.
Bałagan sprawia, że źle czujemy się we własnym domu. Dlatego porządkowanie warto przeprowadzać etapami. Tym razem eksperci Salonów Agata podpowiadają, jak w przysłowiową sobotę zrobić porządek w garderobie. Przecież lepiej zyskać wolne miejsce w szafie niż mieć ją przepełnioną rzeczami, których od dawna już nie używamy.
Po pierwsze: zobacz co masz w szafie. Zostaw tylko ubrania, których używasz
Porządki warto zacząć od przejrzenia wszystkich posiadanych rzeczy. Trzeba sobie uświadomić, jak dużo ich jest i ile potrzeba przestrzeni na ich przechowanie. Jeśli mamy do czynienia z nadmiarem i szafa będzie pękać w szwach, należy przejść do selekcji. Dobrym pomysłem okaże się podzielenie rzeczy na trzy grupy – a) regularnie używane, b) nieużywane, ale którym chcemy dać drugą szansę i w najbliższym czasie włączyć do użytku c) do usunięcia. Po miesiącu, jeśli nie uda się pokochać na nowo poszczególnych przedmiotów z drugiej grupy, należy zrezygnować z wszelkich sentymentów i się z nimi pożegnać.
Wśród ubrań na pewno znajdą się zupełnie nowe egzemplarze zakupione pod wpływem chwili lub w nienagannym stanie, z kompletem guzików i trzymające fason. Takim rzeczom można spróbować nadać drugie życie – sprzedać w internecie lub oddać potrzebującym. Do kosza trzeba wyrzucić poplamione, niekompletne i dziurawe ubrania.
Pozbywanie się ubrań bywa trudne. Jednak liczba plusów, jakie daje ograniczenie rzeczy w swoim otoczeniu jest znacznie większa. Nagle okaże się, że mniej ubrań to więcej czasu na inne przyjemności, bo nie tracimy go na poszukiwanie zaginionej w stertach bluzki.
Po drugie: posegreguj swoje rzeczy
Bywa, że ograniczona przestrzeń zmusza do pomieszczenia w szafie nie tylko ubrań, ale też wszelkich domowych tekstyliów. Niech to nie będzie wymówką dla wiecznego bałaganu. Każdy chaos da się opanować, trzeba tylko mieć do tego odpowiednie narzędzia. W tym przypadku będzie to przemyślana segregacja przedmiotów.
Na początek warto oddzielić elementy garderoby od wszelkich domowych tekstyliów, takich jak pościele, ręczniki, zasłony i obrusy. Na nie powinna znaleźć się oddzielna przestrzeń w szafie, bez znaczenia, czy będzie to półka, wiszący na drążku organizer czy pudełko.
Po wstępnej segregacji można przejść do sprawdzania ubrań. W pierwszej kolejności warto poukładać rzeczy według sezonowości – osobno odzież na lato i zimę. Następnym krokiem będzie podział według kategorii, np. sukienki, spódnice, spodnie, swetry, bluzki. Można też pójść dalej i oddzielić bluzki z długim rękawem od tych z krótkim lub luźne od dopasowanych. Podobnie składujemy na osobnych stosach spodnie i szorty. Alternatywnym sposobem może być posortowanie ubrań według koloru – wtedy większość lepiej powiesić na wieszakach,
a nie umieszczać na półkach.
Po trzecie: zaplanuj szafę na miarę Twoich potrzeb
Idealnie byłoby mieć garderobę, w której jest dokładnie tyle półek i wieszaków, ile potrzeba. Okazuje się, że jest to możliwe dzięki szafom modułowym ADBOX, dostępnym w Salonach Agata. To system pozwalający zaprojektować niemalże każdy aspekt zewnętrzny i wewnętrzny mebla. Do wyboru są więc głębokość, szerokość, a także wysokość szafy – dzięki specjalnej nadstawce może to być nawet 246,9 cm. Mebel ten wpasuje się w każde wnętrze, ponieważ dostępne są moduły narożne, a wybór zawiasów pozwala na montowanie drzwi przesuwnych lub uchylnych. Personalizację i dopasowanie do potrzeb gwarantuje szeroki wybór kolorów i stylistyki frontów oraz uchwytów. Dodatkowym elementem, który być może nie należy do niezbędnych, ale zdecydowanie do bardzo praktycznych, jest oświetlenie. W przypadku szaf ADBOX dostępne jest oświetlenie zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, które może stanowić dodatkowy walor aranżacyjny. Szafy modułowe Adbox objęte są bezpłatną, 10-letnią gwarancją.
“Przy planowaniu wnętrza szafy pomocna będzie kartka papieru i długopis. Warto sobie rozrysować, co i gdzie chcielibyśmy przechowywać. Sukienki, marynarki czy garnitury warto powiesić na drążkach. Dla lepszej dostępności, w szafach płytkich można zamontować model wysuwany. Jeśli chcemy mieć niepogniecione ubrania, jak najwięcej z nich powinno znaleźć się na wieszakach. Swetry zaś zdecydowanie lepiej poukładać na półkach – zapobiega to ich odkształcaniu. W górnych częściach mebla najlepiej trzymać tekstylia domowe, ubrania sezonowe i torebki spakowane w woreczki przeciwkurzowe. W zasięgu ręki umieśćmy ubrania codziennego użytku – bluzki, spodnie, dzianiny. Szuflady sprawdzą się na bieliznę, akcesoria typu paski i szaliki oraz odzież sportową. Buty warto przechowywać na samym dole, na przykład ułożyć je w wysuwanych na prowadnicach koszach” – mówi Anna Chudy, ekspertka ds. szaf modułowych Salonów Agata.
Ogólna zasada jest taka, że im więcej rzeczy zawiesimy, tym lepiej. W ten sposób można przechowywać nie tylko koszule ale też spodnie, na przykład na specjalnych wieszakach montowanych bezpośrednio w szafie.
Odzież, którą decydujemy się ułożyć na półkach warto poukładać w stosy – jeden na półkę dla płytszych szaf, a dwa dla głębszych. Z tyłu powinny znaleźć się ubrania, których nie używamy w danej porze roku. Nie będzie wtedy potrzeby częstego sięgania do tylnego rzędu i robienia przy tym bałaganu.
Po czwarte: postaw na zróżnicowane akcesoria do porządkowania w szafie
Ład i porządek łatwiej zachować przy pomocy kilku akcesoriów. Zacznijmy od wieszaków – profilowane zapobiegną odkształcaniu się płaszczy i marynarek, miękkie, atłasowe przeznaczone są dla delikatnych bluzek. Właściciele zwierząt domowych mogą pomyśleć o zawieszanych pokrowcach na najcenniejsze ubrania.
Materiałowe organizery przydadzą się do przechowywania bielizny – zapobiegną odkształcaniu się biustonoszy oraz ułatwią szukanie ulubionej pary skarpetek. Są też niezastąpione, jeśli chcemy jak najlepiej wykorzystać przestrzeń w szufladach. Pamiętajmy, by dobrać odpowiedni ich rodzaj i układać ubrania pionowo w dedykowanych przegródkach.
Szczególnie w przypadku nadmiaru rzeczy, które musimy zmieścić w szafie, niezastąpione będą worki próżniowe. Można do nich spakować sezonową garderobę lub rzadziej używane domowe tekstylia. Tak przechowywane zajmą zdecydowanie mniej miejsca, a dodatkowo nie będą się kurzyć. Ubrania, których potrzebujemy częściej można ułożyć w ozdobnych pudełkach kartonowych lub materiałowych.
Wieszak umiejscowiony na drzwiach szafy pomieści apaszki i paski. Tak wyeksponowane nie będą się odkształcać i zawsze znajdą się pod ręką. Biżuterię najlepiej ułożyć, jeśli planujemy system ADBOX – w dedykowanej tej kategorii szufladzie ze specjalnymi przegródkami, bądź w pozostałych przypadkach po prostu w ozdobnym pudełku, na przykład wykonanym z bambusa.
Po piąte: naucz się składać ubrania
Jest wiele metod składania ubrań i każdy najpewniej ma swoją ulubioną. Najważniejsze jest, by uzyskać porządek, a także by odzież jak najmniej się gniotła. Do najbardziej popularnych i efektywnych należą metody „na trzy” oraz „Marie Kondo”. Obydwie są proste.
Metodę składania na trzy najprościej opisać na przykładzie koszulki z krótkim rękawem. Najpierw trzeba złożyć ją wzdłuż na pół tak, aby powstał prostokąt, następnie wkłada się do środka rękawki, a na koniec całość składa znów na pół, tak by powstał równy kwadrat. Ta metoda sprawdzi się przy układaniu ubrań w stos na półkach.
Sposób Marie Kondo jest bardziej zbliżony do klasycznego podejścia. Rozłożoną koszulkę należy ułożyć na przykład na materacu i wyrównać ewentualne zagniecenia. Następnie złożyć boki wzdłuż tak, aby uzyskać potrzebną szerokość, pozostawiając dekolt na środku. W ostatnim kroku trzeba złożyć powstały prostokąt w 2/3 długości, a pozostałą część jeszcze raz na pół i przykryć nią część koszulki tak, by można ją było postawić. Złożona koszulka powinna przypominać płaską rolkę. Ta metoda najlepiej sprawdzi się do przechowywania ubrań pionowo w szufladach.
Źródło: Salony Agata