Kuchnia przyjazna zwierzętom – czyli jaka?

Przypadkowe strącenie kubka, „potajemne” zabieranie do zabawy akcesoriów kuchennych lub leżakowanie na stole, na którym przygotowujemy aktualnie posiłek – to tylko niektóre ze scen, z którymi przychodzi nam się zmierzyć podczas gotowania w towarzystwie czworonożnego przyjaciela. Niektóre z nich, spowodowane nieuwagą lub nieodpowiednim zabezpieczeniem sprzętów kuchennych, mogą skończyć się poważnymi zatruciami lub oparzeniami. Jak zapobiec nieszczęśliwym wypadkom spowodowanym przez naszych pupili w kuchni?

Na barkach właścicieli spoczywa ogrom odpowiedzialności związanej z mieszkaniem ze swoim zwierzakiem. Zabezpieczenie każdego zakątka domu i dostosowanie się do obecności oraz potrzeb pupila, a także pozbycie się szkodliwych substancji lub ich odpowiednie zabezpieczenie, ukrycie ostrych przedmiotów czy ciągła kontrola oraz obserwacja poczynań naszego czworonoga – to tylko niektóre kwestie, o których powinien pamiętać każdy dobry właściciel – zarówno dla swojego komfortu, jak i bezpieczeństwa zwierząt.

 

 

Rośliny vs zwierzęta

Rośliny stanowią nieodłączną część kuchennych przestrzeni. Są one hodowane nie tylko ze względu na aspekty aranżacyjne, ale również przez liczne właściwości kulinarne, poprawiające smak przygotowywanych potraw lub późniejsze ich trawienie. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że często spotykane gatunki roślin – na przykład aloes czy azalia – potrafią być szkodliwe dla zwierząt, którym grozi ogromne niebezpieczeństwo po spożyciu choćby małego listka.

– W przypadku psa, ukrycie trującej rośliny nie stanowi większego problemu. Wtedy wystarczy przełożyć roślinę na wyższą półkę – a w domach jednorodzinnych – przesadzić w miejsce niedostępne dla pupila. Niestety, przeniesienie roślin na wyższą półkę w kuchni nie rozwiązuje problemu w przypadku właścicieli kotów. Ze względu na swoją żywą i ciekawską naturę, zwierzaki te uwielbiają meblowe wspinaczki, zdobywając coraz to wyższe półki czy szafki. Buszując po kuchni, nietrudno odkryć ukrytą na najwyższej półce azalię czy aloes, których zjedzenie w najlepszym wypadku poskutkują zatruciem i wymiotami, a w najgorszym – śmiercią. – mówi Kamila Prałat, ekspertka SOLGAZ.

„Popularne” odganianie i zniechęcanie przeróżnymi specyfikami ciekawskiego kota nie rozwiąże jednak problemu. Najskuteczniejszym sposobem, choć dla niektórych przykrym, jest pozbycie się wszystkich trujących roślin i, być może, zastąpienie ich gatunkami przyjaznym czworonożnym domownikom

Chemikalia i odpady – jak bezpiecznie składować

Silne środki czyszczące, płyny do zmywania, kostki do zmywarki lub spryskiwacze – dbając o czystość w kuchni, sięgamy po silne detergenty. Chemikalia te stanowią również i zagrożenie, dlatego świadomi konsekwencji, uważamy podczas ich stosowania. Często jednak umyka naszej uwadze konieczność odpowiedniego ukrycia ich przed zwierzakami. Przypadki chodzą zarówno po ludziach, jak i zwierzętach, dlatego też powinniśmy pamiętać o zabezpieczeniu – na przykład – spryskiwaczy czy kostek do zmywania, jak i szkodliwych odpadów powstałych w wyniku stosowania tych detergentów.

Uwadze naszego pupila nie umknie także wyrzucona do kosza czy worka stara ryba lub resztka czekoladowej muffinki. Upatrzona zdobycz prędko zostanie porwana przez domowego drapieżnika, powodując bałagan oraz narażając podopiecznego na zatrucie – przykładem tego jest czekolada, która stanowi truciznę dla zwierząt. Nieuwaga właścicieli czy zbyt duży kredyt zaufania wobec futrzaka doprowadza do domowych tragedii, w których cierpi kierujące się instynktem, nieświadome zagrożenia zwierzę.

Sprzęt kuchenny pod kocim atakiem

Kuchenny sprzęt AGD w większości nie stanowi bezpośrednio zagrożenia dla naszego pupila. Pozostawienie włączonego opiekacza czy czajnika elektrycznego to raczej rzadki scenariusz nieszczęśliwych wypadków. Co zatem stwarza potencjalne zagrożenie dla naszych czworonożnych domowników? Najczęstszą przyczyną domowych tragedii jest poparzenie spowodowane włączoną kuchenką. Wędrujący po blacie kot, szukający przekąsek oraz nowej kryjówki pada ofiarą płonącego palnika. Przypalone wąsy, oparzony nos – bądź co gorsza – podpalony ogon to zdecydowanie niechciany finał kocich wędrówek. Zachęcone zapachem gotującego się obiadu, koty chętnie popędzą do umieszczonego na ruszcie garnka, w efekcie czego uciekną bez kawałka wąsa.

Naprzeciw nieszczęśliwym wypadkom w kuchni wychodzi polski producent płyt gazowych SOLGAZ, który w pełnej dbałości o bezpieczeństwo wszystkich domowników, nawet tych na czterech łapach, zapewnił szereg funkcji oraz innowacyjnych rozwiązań, zamkniętych w nowoczesnej płycie gazowej. Pozbawiona wystających rusztów płyta INNOVA od SOLGAZ to gwarancja satysfakcji z gotowania na gazie, przy równoczesnym zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa, dzięki czemu nasi podopieczni nie wrócą zranieni z kuchennych wędrówek.

 

 

– Gładka tafla płyty opartej na opatentowanej technologii gaz-pod-szkłem charakteryzuje się szeregiem funkcji usprawniających gotowanie oraz zapewniających bezpieczeństwo w naszej kuchni. Wyposażona w funkcję „kontroli rodzicielskiej”, blokuje możliwość przypadkowego włączenia płyty – na przykład w momencie kocich wędrówek po blacie. Stojąc na płycie INNOVA, nasz pupil nie będzie miał możliwości uruchomienia sprzętu, a tym samym oparzenia się. – mówi ekspertka SOLGAZ.

Odejście od gotujących się na płycie potraw po usłyszanym, niepokojącym szczekaniu czy miauczeniu dochodzącym z salonu, nie spowoduje wykipienia dania. Funkcja „Stop&Go” przychodzi na ratunek w nagłym wypadku, zatrzymując chwilowo pracę płyty. Dzięki wbudowanej pamięci płyty, zapisuje wybrane przez nas ustawienia, które zostają przywrócone przy ponownym uruchomieniu urządzenia. Z płytą gazową INNOVA kuchenne tragedie z nieszczęśliwym punktem kulminacyjnym pozostają w przeszłości.

Źródło: Solgaz

Dodaj komentarz

Instagram