Nowe etykiety energetyczne sprzętu AGD – z myślą o oszczędności

Urządzenia AGD mają znaczący wpływ na bilans energetyczny domu. To w nich tkwi duży potencjał oszczędności energii. Wymieniając stary sprzęt na nowy w najlepszej dostępnej klasie energetycznej, zyskujemy wiele benefitów – nie tylko finansowych, lecz także środowiskowych. Teraz w sklepach nie zobaczymy już jednak charakterystycznych plusów na etykietach energetycznych. Od 1 marca 2021 roku obowiązują bowiem nowe oznaczenia z uproszczoną skalą od A do G.

Na przełomie ostatnich lat nastąpił ogromny rozwój branży AGD. Za sprawą wielu innowacji, kolejne urządzenia debiutujące na rynku są coraz bardziej zaawansowane technologicznie, SMART oraz energooszczędne. Sprzęty produkowane dziś w polskich fabrykach zużywają nawet o 80% mniej prądu lub wody w porównaniu do tych sprzed 15 lat, co przekłada się na oszczędności dla ich użytkowników.

Odzwierciedleniem zmian są etykiety energetyczne, na których, w związku z postępem technologii, zaczęło brakować miejsca na oznaczanie nowych, jeszcze bardziej energooszczędnych rozwiązań. Dlatego Komisja Europejska zdecydowała się na likwidację plusów i powrót do czytelnej, siedmiopunktowej skali od A do G, pozostawiając najwyższe oznaczenia puste. Najbardziej energooszczędne obecnie urządzenia trafiły zatem do klasy D, choć zupełnie nie zmieniła się ich jakość ani wydajność. Efekty przeskalowania dla głównych grup produktowych, tj.: pralek, zmywarek, lodówek, pralko-suszarek oraz telewizorów, widoczne są w sklepach już od marca 2021 r.

 

 

Na nowych etykietach energetycznych pojawiają się kody QR, które prowadzą do specjalnej bazy produktów EPREL, gdzie każdy konsument może sprawdzić szczegółową charakterystykę produktu. Cechy danego rozwiązania prezentują zaś nowe, bardziej czytelne piktogramy (np. wydajność cyklu prania, pojemność, zużycie wody) dostosowane do typu urządzenia. Wprowadzono również dodatkowo oznaczenie skali klas hałasu od A do D.

Wymiana etykiet na nowe była podyktowana troską o dobro konsumentów. Co więcej, pozostawienie najwyższych klas energetycznych pustych daje jeszcze większy impuls do działania producentom AGD, aby szukać nowych ekonomiczny, ekologicznych, a przede wszystkim energooszczędnych rozwiązań. Co prawda, będziemy potrzebować trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do zmian, zwłaszcza braku charakterystycznych plusów przy klasie A, ale jestem pewien, że wszystkim ostatecznie wyjdzie to na dobre. Branża AGD za chwilę znów nas zaskoczy kolejnymi innowacjami, które zapełnią najwyższe klasy energetyczne – tłumaczy Wojciech Konecki, Prezes związku producentów AGD, APPLiA Polska, organizacji prowadzącej kampanię edukacyjną „NOWE ETYKIETY. CZAS NA ZMIANĘ!”, mającą „oswoić” konsumentów z nowym sposobem etykietowania AGD.

 

Źródło: APPLiA Polska

Dodaj komentarz

Instagram